Posłowie, czyli garść podsumowań.

I po wyprawie.


Ten rozdział wciąż żyje. Będę do niego dopisywał wszelkie informacje podsumowujące, statystyczne itp. dotyczące podróży kamperem opisanej w mojej foto relacji. Żeby nie był to tekst zbyt suchy okraszę go jakimś zdjęciem. Będzie sympatyczniej.


Na początek dystans przejechanych kilometrów:

4.000 km (słownie cztery tysiące w 10 dni, czyli sporo)

Średnie spalanie samochodu:

11 litrów / 100 km (czyli dużo jak na nasze przyzwyczajenia, ale bardzo mało jak na taki luksusowy mobilny domek)

Trasa, czyli odwiedzone miejsca:

Wenecja, okolice Ravenny i Rimini nad Adriatykiem, Asyż, Rzym, okolice Orbetello nad Morzem Tyreńskim, Pisa, Lazise nad jeziorem Garda.

Uwagi dla zwiedzających obiekty sakralne:

Włochy to katolicki kraj. Wchodząc do kościołów, katedr i innych obiektów pełniących funkcje sakralne należy pamiętać o właściwym ubiorze. Niedopuszczalne są odsłonięte ramiona, krótkie spódniczki dla pań i dziewcząt, zbyt krótkie spodenki dla panów. Obowiązuje skromny i stonowany ubiór. Najważniejszą zasadą jest zakrycie odsłoniętych części ciała. Można zarzucić chustę na ramiona, zrobić tymczasową dłuższą spódnicę czy spodnie z kawałka materiału lub bibuły, które często rozdawane są przy wejściu do świątyń przez pracowników ochrony. Nie zastosowanie się do tych zasad skutkuje tym, że po prostu nie zostaniemy wpuszczeni. Uwierzcie mi, to nie są czcze słowa, te reguły są naprawdę bezwzględnie egzekwowane. Będąc już w środku należy zachowywać się godnie i zwiedzać w ciszy, pamiętając, że wiele osób przychodzi do kościołów modlić się. Zbyt głośne zachowanie turystów spotyka się również z natychmiastową reakcją. Przez głośniki często da się słyszeć słowa „silent please” lub „silencio”.

Szczególne podziękowania

Dziękujemy panu Włodkowi Dunikowskiemu za umożliwienie nam odbycia tej wyprawy, jego wyrozumiałość, cierpliwość i nieocenioną pomoc. Ludzie tacy jak pan Włodek są filarami rozwoju karawaningu w Polsce.

Koszty autostrad

Spisała je wszystkie moja cudowna żona. Muszę ją tylko poprosić o notatki i wszystko stanie się jasne.

Słowacja
  • Winieta: 10 dni = 10€ 
Austria
  • Winieta: 10 dni = 8€ 
Włochy
  • granica z Austrią – Wenecja: 15,90€ 
  • Wenecja – Asyż E45: bez opłat 
  • Asyż E45 – Rzym A1: 4,10€ 
  • obwodnica Rzymu: 2,10€ 
  • Grossetto – Pisa: 6,30€ 
  • Pisa – Ferrara: 18,10€ 
  • Verona – Lazise: 1,80€ 
  • Lazise – Aurelia: 2,10€ 
  • Aurelia – Brennerpass: wybraliśmy drogę bezpłatną 
  • Brennerpass – Insbruck: 8€ (zaskoczenie)

7 komentarzy:

  1. To musiały być niesamowite wakacje! Cała rodzinka dużo razem przeżyła, nabrała nowych doświadczeń, poznała inną kulturę i zobaczyła cudowne miejsca! Do tego kamper, który idealnie się spisał! Gdyby nie to jedno przykre wydarzenie... Ale dobrze, że nic nikomu się nie stało!
    Porywająca lektura, dużo informacji praktycznych i piękne zdjęcia. Super się czytało! ;-)
    Pozdrawiam i życzę dalszych udanych wojaży!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście były to niesamowite wakacje. Muszę jednak przyznać, że wszyscy uczestnicy tej szalonej wyprawy zgodnie wnioskowali o troszkę mniej intensywny sposób zwiedzania w przyszłości. Generalnie jesteśmy zdania, że trzeba czasami zrobić sobie przerwę powiedzmy dwudniową na regenerację i ładowanie akumulatorów, czyli takie totalne lenistwo. U nas tego zabrakło.
      Cieszę się, że ktoś chętnie przeczytał moją relację. Gorąco pozdrawiam, Przemek Serweta.

      Usuń
  2. Super wakacje!!! Bardzo fajna relacja z podróży. Gratulujemy profesjonalnego wycięcia szyby. Niestety takie wypadki zdarzają się po drodze. Do zobaczenia gdzieś na trasie :) Pozdrawiamy całą rodzinke.

    Monika i Norbert

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa i doceniony trud włożony w małoseryjną produkcję szyb samochodowych. Wszystkiego dobrego.

      Usuń
  3. Witam, bardzo fajnie opisana wyprawa :) Już za tydzień razem z rodziną obieramy podobną trasę, z pewnością przyda nam się kilka wskazówek z opisanej podroży :) pozdrawiam i życzę kolejnych udanych wycieczek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Jestem pewien, że wrażeń Wam nie zabraknie. Na pewno przywieziecie z wyprawy mnóstwo cudownych wspomnień. Szerokiej drogi :)

      Usuń
  4. Polecam lekturę miesięcznika "Polski Caravaning", gdzie w kwietniowym numerze (2013r.) opublikowana została pierwsza część relacji z naszej podróży. Kontynuacja ukaże się w kolejnych trzech numerach.

    OdpowiedzUsuń