Zapraszam do karawaningowej rodzinnej wyprawy po Włoszech. Szczegółowy opis naszej podróży wraz ze zdjęciami publikuję w niniejszym blogu.
Spis treści.
- Tak się zaczęło.
- Wenecja.
- Adriatyk.
- Franciszek i Klara.
- Rzym pełen niespodzianek.
- Relaks nad Morzem Tyrreńskim.
- Pisa - toskańskie cudeńko.
- Tyrol czyli Włochy o austriackim smaku.
- Posłowie czyli garść podsumowań.
Wygląda na to, że skończyłem moją pisaninę. Jeśli kogoś zainteresuję, będę szczęśliwy. Jeśli kogoś zainspiruję, będę wniebowzięty. Tak czy owak wybaczcie ten gwałt na języku polskim popełniony przeze mnie wieczorami po pracy. Miałem taką potrzebę. Czasami człowiek musi, inaczej się udusi ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz